Duca Minimo (czyli malutki książę) to nazwa na cześć poety z Abruzji Gabriele d’Annunzio, który zwykł tak sam o sobie mówić. Flaszka pochodzi z wytwórni Cascina del Colle w Villamagna pod Chieti. Jest to wytwórnia rodziny D’Onofrio zasłużonej w winiarstwie tego regionu. We flaszce montepulciano d’Abruzzo, a wina z tego szczepu, im więcej ich piję, tym bardziej przypominają mi tempranillo, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że takie stwierdzenie zakrawa na herezję. Cóż, mogę sobie pozwolić także na heretyckie poglądy, nikt na mnie za to nie nakrzyczy, bo nawet za pesymizm przestali mnie besztać. Ot pisze se facet, to niech pisze, byleby za wiele nie przeszkadzał.
Zgodnie z opinią Negozio del Vino jest to wino: “o barwie bardzo skoncentrowanego czerwonego granatu. Aromat otwiera się bukietem dżemistym z ciemnych owoców i zwiędłych kwiatów z delikatnymi nutami pieprzu i kardamonu, a kończy lukrecją z kawowymi nutami. W ustach wino jest smukłe, eleganckie, aczkolwiek mocne i majestatyczne o wspaniałej strukturze, z aksamitnymi taninami. W smaku trwałe, trochę pikantne i owocowe.” Pijalne, jakieś takie w stylistyce Riojy, no ale może się mylę.
Cascina del Colle Duca Minimo Montepulciano d’Abruzzo Denominazione di Origine Controllata, rocznik 2016, w cenie 6,15 euro za butelkę (0,75), do kupienia, dajmy na to, w Negozio del Vino (czerwone, wytrawne, szczepy: 100% montepulciano). Wino sygnowane i butelkowane przez Cascina del Colle – Włochy. Ta flaszka warta jest u mnie 84 punkty.